sobota, 2 stycznia 2016

19. Poczuj się jak ja!



Spójrzcie, jaka wciąż sprawna,

jak dobrze się trzyma

w naszym stuleciu nienawiść.

Jak lekko bierze wysokie przeszkody.

Jakie to łatwe dla niej – skoczyć, dopaść.  

Wisława Szymborska
Nienawiść



 - Pięknie wyglądasz. Skoro tu jestem to chyba przeczytałaś karteczkę? - znów się uśmiechnął i popił trochę trunku. 
Miał na sobie luźne jeansy, białą koszulkę oraz adidasy superstar. Zachowuje się jak gwiazda, więc one w stu procentach do niego pasują

-  Nie czytałam. Jestem w ciąży - jego oczy się powiększyły i znieruchomiał. 
To moja gra. On pobawił się mną, to teraz ja pobawię się nim. Przez te wszystkie wydarzenia wiele się nauczyłam. Żaden chłopak nie będzie mną manipulować. Może nie pobił, ale zrujnował mi psychikę. Zapłaci za to. Niech poczuje się jak ja; oszukany, zagubiony, bez sensu do życia. 
Tomie Kaulitz, posmakujesz goryczy. Obiecuję ci to!

- Zrobiłaś test? - gwałtownie wstał z kanapy i podrapał się po głowie. Na jego twarzy malowało się zakłopotanie oraz strach. Dał się wkręcić.
Przewróciłam oczyma i pokiwałam twierdząco głową - To chcę go zobaczyć - i stało się. Nie przemyślałam wszystkiego. Jak mogłam zapomnieć o najważniejszym...

- Zrobiłam dwa testy, wyszły pozytywnie. Do tego wyniki ze szpitala na to wskazują. Niestety wszystko zostało w szpitalu. Jeśli chcesz, mogę jutro po wszystko iść - mój były chłopak pobladł i kiwnął głową. Oparł się o oparcie kanapy. Czy każdy mężczyzna jest taki naiwny? Jeśli tak, to nie dziwię się, ze kobiet jest na świecie więcej

- Nicole, chciałem cię za wszystko przeprosić i wytłumaczyć pewne kwestie - złapał mnie za ręce i pociągnął bliżej siebie - To wszystko, co działo się przez ostatnie dwa miesiące nie jest prawdą - prychnęłam i zabrałam ręce, które były w jego uścisku, następnie założyłam je na piersi - Czy ty zawsze musisz być tak uparta? - kiwnęłam głową, jednak pozwoliłam mu kontynuować - Na pewno pamiętasz sytuację, kiedy odebrałem cię ze szpitala i pojechaliśmy po dragi na obrzeże Hamburga? - jak mogłabym o tym zapomnieć? Na samą myśl o kobietach, które pozwalają się dotykać innym za pieniądze robi mi się nie dobrze - Mężczyzna, którego wtedy widziałaś to jeden z najniebezpieczniejszych szefów niemieckiej mafii. Podpadłem mu i chciał mnie zlikwidować. Groził mi tez, że zrobi coś moim najbliższym, w tym tobie Mała. Musiałem cię na jakiś czas od siebie odsunąć, aby cię bronić. Nie mogłem ci tez tego normalnie powiedzieć, miałem podsłuch i obserwowali mnie na każdym kroku. W ten dzień gdy dostałaś ode mnie tę karteczkę, byłem z dziewczyną. Nazywała się LiLi. To ona podała na mnie zły cynk. Musiałem ją omanić, że coś do niej czuje, aby potem ją zabić. Oczywiście zanim to zrobiłem wyprostowała swoje kłamstwa. Nicole, jesteś już bezpieczna. Kocham Cię i zrobię dla ciebie wszystko, tylko mi wybacz - gdy kończył swoją opowieść, płakałam. To wszystko zrobił tylko po to aby mnie chronić. Poczułam jak jego silne ramiona oplatają mnie. Wtuliłam się w niego... tak bardzo za tym tęskniłam. Zawsze chciałam być przy nim. Jego zapach, jak ja za nim tęskniłam. Jednak nie dam mu wygrać,  chwilę się z nim pobawię.  Niech ma za swoje. 
Odsunął się trochę ode mnie,  jednak nadal mnie obejmował.  Wytarł moje łzy i pocałował mnie w usta.  
Od tak dawna ich pragnęłam.  Tak bardzo marzyłam o tym momencie. Co noc śniłam o tej chwili...  jednak zapomniałam o najważniejszym. 
Odsunęłam się od niego i jak najmocniej potrafiłam,  uderzyłam go z otwartej dłoni w policzek.  Pomasował miejsce w które dostał, chciał coś powiedzieć,  jednak uniemożliwiłam mu to pocałunkiem. 

Reszta wieczoru minęła nam bez zastrzeżeń.  Wyszedł ode mnie dopiero wtedy,  gdy położyłam się w piżamach do łóżka. Szkoda tylko,  że sama musiałam wyjść do Made po lewe testy ciążowe i wyniki ze szpitala.  Napisałam do niej sms-a,  jeszcze wtedy gdy był Tom. Moja przyjaciółka odpisała mi prawie,  że natychmiast.  

Ubrałam się i wyszłam z domu.  Najbliższa droga do domu Made prowadziła przez starą stację kolejową,  która była rajem dla narkomanów.  Gdy byłam mała, przychodziłam tu z moim kuzynem. Nie wiem czemu, jednak zawsze mnie tu zaciągał na spacery. Według niego to miejsce było fascynujące. Dla mnie nie ma tu nic ciekawego. Zardzewiałe szyny, kilka opuszczonych pociągów, stare ławki z odpadającą farbą...
Usłyszałam dziwne dźwięki. Jakby krzyki jakiegoś chłopaka.Dochodziły zza jednego z pociągów. Podeszłam do niego i wychyliłam się zza niego, aby zobaczyć co tam się dzieje. Nie chciałam aby ktoś mnie zobaczył, jednak wyszło inaczej. Potknęłam się o metalowy element wystający w maszyny...

WikkiNikki
Przepraszam was za tą długą przerwę :)
Jak mija wam rok 2016?
I co powiecie o tym odcinku? :)
Pozdrawiam oraz życzę wam wspaniałego roku 2k16 <3